Trochę mnie nie było, widzę 4 devlog za nami i znowu dłubiesz przy czymś innym. Mam nadzieję że nie wpadniesz tylko w pułapkę skakania z jednego pomysłu na drugi, co często kończy się porzuceniem poprzedniego projektu (a może to tylko ja ;p).
Zapowiada się dungeon-crawler w klimatach sci-fi nastawiony na regrywalność. Domyślam się, że te proceduralnie generowane lochy są po to by każda rozgrywka wyglądała inaczej a nie po to by wyręczyć dewelopera w końcu szybciej i łatwiej byłoby zrobić gotowy set. No ale odpadłby moim zdaniem jeden z głównych "ficzerów".
Wspomniałeś, że musiałeś zrobić sobie przerwę od modelowania. Chodziło o ten projekt z którego pochodziła łazienka z poprzedniego devbloga? Sama łazienka wymagała głównie oteksturowania także domyślam się że tworzyłeś nowe lokacje/przedmioty do tej gry. Można spytać jak prace? Ile % jeśłi chodzi o założenia zostało ukończone? Jeśli chodzi o dungeoncrawlera wiadomo fabuła nie musi być już gotowa, można pracować długo nad mechaniką nie mając jeszcze w pełni ukształtowanego zarysu fabuły. A jak to się miało do poprzedniej gry? Szlifowałeś umiejętności rzeźbienia w blenderze czy kryła się za tym jakaś historia którą miałeś w planach opowiedzieć... Niejednokrotnie w starszych wpisach wspominałeś że parałeś się pisaniem długich historii, byłeś gośćiem który odpowiadał za fabułę, Jabol zaś za sprawy techniczne, aby to działało. Mam nadzieję że wraz z przejęciem schedy po Jabolu i zaangażowaniu się w tworzenie mechaniki nie utraciłeś tej "humanistycznej części kreatywności" i masz głowę pełną pomysłów odnośnie tego o czym te gry będą opowiadać. Mógłbyś podczas pracy w UE poopowiadać o historiach jakie chcesz, chciałbyś stworzyć. Jakiś zarys fabuły, jak widziałeś tę grę swoimi oczami. Mówię zarówno o porzuconych projektach jak i tych które nadal czyhają na Twój cenny czas. Dla osoby która nie siedzi w technikaliach i widząc to wszystko wyciąga krucyfiks i krzyczy "UE to zło!" (w myśli tworząc grę w game makerach), byłaby to chwila przerwy aby się mózg nie przegrzał od rzeczy kojarzonych ze ścisłowcami.
Poprzednie filmy obejrzałem niestety nie odpisałem od razu, nie cierpię pisać z telefonu (brak zasięgu i wszystko idzie w pi*du). A poźniej przyszła chandra przy której człowiek zmuszał się by wstać z łóżka.
Widzę, że ciężko przyciągnąć z powrotem tę liczną grupę która odwiedzała bloga za czasów Trylogii. Szkoda, bo pomysł abyście z JAbolem zrobili laiva w którym odpowiadacie na pytania zacny, jednak dobrze by zebrać sporą widownię. Liczę, że to kwestia czasu a dokładniej mówiąc gier które w niedalekim czasie przysporzą Ci widowni.
Trochę mnie nie było, widzę 4 devlog za nami i znowu dłubiesz przy czymś innym. Mam nadzieję że nie wpadniesz tylko w pułapkę skakania z jednego pomysłu na drugi, co często kończy się porzuceniem poprzedniego projektu (a może to tylko ja ;p).
OdpowiedzUsuńZapowiada się dungeon-crawler w klimatach sci-fi nastawiony na regrywalność. Domyślam się, że te proceduralnie generowane lochy są po to by każda rozgrywka wyglądała inaczej a nie po to by wyręczyć dewelopera w końcu szybciej i łatwiej byłoby zrobić gotowy set. No ale odpadłby moim zdaniem jeden z głównych "ficzerów".
Wspomniałeś, że musiałeś zrobić sobie przerwę od modelowania. Chodziło o ten projekt z którego pochodziła łazienka z poprzedniego devbloga? Sama łazienka wymagała głównie oteksturowania także domyślam się że tworzyłeś nowe lokacje/przedmioty do tej gry. Można spytać jak prace? Ile % jeśłi chodzi o założenia zostało ukończone?
Jeśli chodzi o dungeoncrawlera wiadomo fabuła nie musi być już gotowa, można pracować długo nad mechaniką nie mając jeszcze w pełni ukształtowanego zarysu fabuły.
A jak to się miało do poprzedniej gry? Szlifowałeś umiejętności rzeźbienia w blenderze czy kryła się za tym jakaś historia którą miałeś w planach opowiedzieć...
Niejednokrotnie w starszych wpisach wspominałeś że parałeś się pisaniem długich historii, byłeś gośćiem który odpowiadał za fabułę, Jabol zaś za sprawy techniczne, aby to działało.
Mam nadzieję że wraz z przejęciem schedy po Jabolu i zaangażowaniu się w tworzenie mechaniki nie utraciłeś tej "humanistycznej części kreatywności" i masz głowę pełną pomysłów odnośnie tego o czym te gry będą opowiadać.
Mógłbyś podczas pracy w UE poopowiadać o historiach jakie chcesz, chciałbyś stworzyć. Jakiś zarys fabuły, jak widziałeś tę grę swoimi oczami. Mówię zarówno o porzuconych projektach jak i tych które nadal czyhają na Twój cenny czas.
Dla osoby która nie siedzi w technikaliach i widząc to wszystko wyciąga krucyfiks i krzyczy "UE to zło!" (w myśli tworząc grę w game makerach), byłaby to chwila przerwy aby się mózg nie przegrzał od rzeczy kojarzonych ze ścisłowcami.
Poprzednie filmy obejrzałem niestety nie odpisałem od razu, nie cierpię pisać z telefonu (brak zasięgu i wszystko idzie w pi*du). A poźniej przyszła chandra przy której człowiek zmuszał się by wstać z łóżka.
Widzę, że ciężko przyciągnąć z powrotem tę liczną grupę która odwiedzała bloga za czasów Trylogii. Szkoda, bo pomysł abyście z JAbolem zrobili laiva w którym odpowiadacie na pytania zacny, jednak dobrze by zebrać sporą widownię. Liczę, że to kwestia czasu a dokładniej mówiąc gier które w niedalekim czasie przysporzą Ci widowni.
Jak tam siłka i dieta?
Wiem, że dziwnie to zabrzmi, ale odpowiedziałem ci w formie wideo. Na głównej jest nowy wpis.
Usuń